1. Skąd wziął się u Ciebie pomysł na prowadzenie konta @wszystkiego.smacznego na Instagramie?
Zupełnie naturalnie. Prowadziłam prywatne konto, na którym co jakiś czas wrzucałam zdjęcia wypieków oraz potraw, które przygotowywałam dla rodziny. Z czasem poczułam, że chciałabym ich robić coraz więcej, więc oprócz zdjęć zaczęły pojawiać się filmy z przepisami. Wtedy konto zmieniło się na @wszystkiego.smacznego, a zdjęcia zaczęły być „bardziej profesjonalne”, aby cieszyły również oko. Zainteresowanie fotografią kulinarną i pieczeniem rozwijało się równolegle. Dzięki temu powstał mój profil.
2. Jaki jest sekret treści, które zamieszczasz na YouTubie? Co trzeba pokazywać, aby widownia chętnie zaglądała na Twoje konto?
Myślę, że nie ma jednej recepty na to, aby widzowie chętnie zaglądali na kanał. Na pewno trzeba być autentycznym i systematycznym. Ja też nie tworzyłam treści pod widza. Publikowałam to, co mi w duszy grało. To miejsce miało być z założenia moim prywatnym przepiśnikiem, do którego będę zaglądać, aby przypomnieć sobie, co fajnego udało mi się przygotować. Z czasem zaczęły tam zaglądać też inne osoby o podobnych zainteresowaniach. Widzowie pomogli mi zdecydować, którą ścieżką iść, kiedy stałam przed wyborem „słodkie” czy „wytrawne”. Z czasem na kanale zaczęły pojawiać się głównie treści związane z tortami, deserami itp. Totalnie poczułam ten klimat. Słodycze zawsze odgrywały ważną rolę w moim życiu i to była dobra decyzja. Temat tortów, słodkich stołów oraz deserów całkowicie mnie pochłonął, a w kolejce czeka już szereg filmów na publikację.
3. Co daje Ci największą radość w cukiernictwie?
Testowanie nowych kompozycji smakowych i technik dekoracji. Tworzenie filmów z nowymi recepturami, a także fakt, że mogę je pokazać i wytłumaczyć jest również bardzo przyjemne. Najlepsze jest jednak to, kiedy dostaję komplementy od innych osób próbujących moje wypieki. To daje największego kopa do działania.
4. Skąd czerpiesz inspiracje na przepisy?
Zagraniczne profile na Instagramie są niezwykle bogate i inspirujące. Można tam podpatrzeć smaki i techniki, które na naszym podwórku nie są zbyt często spotykane. Kiedy widzę piękny przekrój tortu czy deseru, w głowie układa mi się już plan działania. Uwielbiam odwiedzać też ciekawe miejsca, w których można skosztować nowoczesnych deserów. Staram się starannie zapamiętać ich smaki i odtworzyć je na swój sposób tak, aby mieć kawałek tego miejsca w domowym zaciszu, kiedy tylko najdzie mnie ochota.
5. Na co szczególnie zwracasz uwagę przy aranżacji tortów czy ciast?
Na spójność smaków, chociaż często w moich prywatnych tortach goszczą nieoczywiste połączenia. Dzięki temu wiem, co mogę zaproponować klientowi, żeby zadowolić jego kubki smakowe.
Nie wyobrażam sobie pracy bez robota planetarnego, mojej ulubionej skrobki do tynkowania, czy stabilnego talerza obrotowego. Jest cała masa narzędzi, które ułatwiają pracę z wypiekami. Jeśli chciałabym wymienić wszystkie, lista chyba nie miałaby końca. W takiej sytuacji z pomocą przychodzą moje filmy z poleceniami przydatnych akcesoriów. Co innego będzie potrzebne w pracy nad deserem, a co innego nad tortem. A przydasiów nigdy za wiele 😉
7. Jakie są obecnie trendy w cukiernictwie? Co Klienci najczęściej zamawiają?
Klienci z reguły nie są zorientowani w trendach, więc najczęściej wybierają to, co aktualnie gdzieś podejrzą. Często po publikacji nowości udaje mi się przygotować kilka projektów w podobnej tematyce. Powtarzającymi się motywami na tortach są na pewno kwiaty, wydruki cukrowe oraz figurki. One chyba nigdy nie wyjdą z mody. Niekiedy pojawiają się też torty musowe, które wybierają bardziej odważni klienci. Ludzie często bojąc się nowości, decydują się na sprawdzone kompozycje, ale kiedy już mają okazję wypróbować czegoś nowego, chętnie do tego wracają. Moim zadaniem jest zaprezentować to tak, aby mieli ochotę skosztować tych nieznanych smaków i tekstur.
8. Opowiedz o swoim e-booku, który przygotowujesz. Zdradź, kiedy możemy się go spodziewać?
E-book o monoporcjach na razie jest w fazie projektowania i jeszcze długa droga, zanim ujrzy światło dzienne. Niestety doba jest za krótka, żeby ze wszystkim zdążyć. Praca, życie prywatne, działalność w mediach społecznościowych - to wszystko jest bardzo absorbujące. Sezon ślubno-komunijny w tym nie pomaga. E-book ma być dopieszczony, więc nie spodziewałabym się go wcześniej niż na koniec roku. Mają się tam znaleźć przepisy, z których będą mogły skorzystać osoby dopiero stawiające pierwsze kroki w świece monoporcji, ale również takie, które już mają wiedzę na ten temat. Nie jest łatwo pogodzić to wszystko ze sobą.
9. Urocze, filigranowe monoporcje, czy zapierający dech w piersiach tort-kolos?
Połączenie obu! Ostatnimi czasy zachwycają mnie monoporcje dopracowane pod względem wyglądu i smaku, ułożone na wieżach, które wieńczą tort. Takie zestawienie nie pojawia się często na dużych imprezach typu wesela. Jest to powiew świeżości w cukiernictwie, który cieszy zarówno oko, jak i podniebienie. Najlepiej prezentuje się tort, stworzony z monoporcji na sto lub więcej osób. Wieża nabiera wtedy rozmachu, potrafi zachwycić, a przed nami stoi wyzwanie jak oryginalnie ugryźć ten temat. Torty kolosy też mają swój urok. Są przede wszystkim technicznym wyzwaniem dla wykonującego. Jednak to wieże z monoporcji totalnie skradły moje serce.
10. Twój klucz do słodkiego efektu „wow” to…
Nietuzinkowe połączenie smaków w torcie lub deserze. Dodanie smakowego twista do znanej kompozycji, aby nadać jej świeżości i zachwycić gości. Tak zwaną wisienką na torcie są dekoracje, które z pozoru często wydają się bardzo skomplikowane, w rzeczywistości można je całkiem łatwo przygotować, jak na przykład dekoracje z papieru waflowego. Odpowiednio ułożone na torcie potrafią stworzyć niesamowity efekt końcowy.
11. Deser, który sprawdza się na każdą okazje to…
Mus z białej czekolady i malin. Nie ma osoby, której by nie smakował. Świetnie smakuje zarówno latem, jak i zimą.
12. Inspiruje mnie…
Odwiedzanie nowych miejsc, w których mogę próbować oryginalnych smaków. Chętnie próbuję je później przemycić do swoich wypieków.
13. W mojej pracowni nie może zabraknąć…
Czekolady, śmietanki i porządnych narzędzi ułatwiających pracę.
14. Moja ulubiona słodkość to…
Chyba nie mam jednej ulubionej. Wszystko, co ma w sobie karmel, kocham wielką miłością.
15. Marzę o...
Pracowni z prawdziwego zdarzenia lub uroczej kawiarence z oryginalnymi deserami, do której będą chętnie przyjeżdżać goście z drugiego końca Polski.
16. Najtrudniejszy przepis kulinarny do zrealizowania…
Chyba taki, którego się jeszcze nigdy nie próbowało. Jest wiele skomplikowanych receptur, ale z reguły jest tak, że z każdą kolejną próbą zdobywamy większe doświadczenie i to, co na początku wydawało się trudne, z czasem przestaje takie być. Natomiast jeśli miałabym wybrać coś konkretnego, to chyba najwięcej czasu poświęcam makaronikom. One uczą cierpliwości i tego, aby skupiać się na najdrobniejszych szczegółach.
17. Kulinarna droga do sukcesu to…
Dać sobie czas i wytrwale dążyć do celu. Bez ciśnienia, bez presji. Słuchać krytyki (ale tylko tej konstruktywnej) oraz nie przejmować się hejtem.
18. Moje słodkie, kulinarne guilty pleasure to...
Makaroniki